Noworoczne porządki.

Witajcie moi kochani. W związku z tym że niedawno obchodziliśmy nadejście Nowego Roku jak chyba każdy postanowiłam wprowadzić do swojego życia pewne zmiany. Na pierwszy ogień poszły porządki także te w kosmetykach. Poznosiłam więc wszystkie moje skarby do jednego pomieszczenia, i o zgrozo... Nie zdawałam sobie sprawy w tego jaki arsenał posiadam. Nawet nie wiem kiedy się tego tyle uzbierało. Ale tak to jest jak człowiek chce mieć każdą nowość, skusi go promocja, albo opinia vlogerek na youtube (tak, tak to też wasza wina). i jak tak nad tym stoję i patrze to zarządziłam. Kobieto pora się ogarnąć i  wprowadzić jakieś ograniczenia, trzeba to pozużywać, a nie tylko wciąż dokładać. A po za tym jak chcesz się budować, należałoby wiec trochę przyoszczędzić. I tak w mojej głowie zrodził się plan oszczędnościowy. Po pierwsze podzieliłam wszystkie rzeczy na kategorie np: żele pod prysznic, balsamy do ciała, kremy do rąk, toniki itp, żeby zobaczyć których rzeczy mam najwięcej. (Hitem są żele pod prysznic których mam 10 w zapasie). Na te rzeczy mam zakaz, żeby o tym pamiętać zrobiłam sobie listę tych kategorii. Następnie zanim włożyłam je do szafki nakleiłam na każdym produkcie karteczki z kolejnością w jakiej powinnam je zużyć. Sugerowałam się tu głównie datą ważności. Następnie na warsztat wzięłam kategorie w których moje zapasy są mniejsze. Kategorię tę podzieliłam na dwie podkategorię. Pierwszą stanowią kosmetyki których rzadko używam i nie powinnam ich już dokupować, druga to kosmetyki których używam częściej więc mogę je dokupić, ale maksymalnie 1 sztukę. Na sam koniec natomiast zostawiłam te kosmetyki które używam często i nie mam ich już w zapasie. Te mogę sobie dokupować, ale też bez szaleństw. A w "rozumnym kupowaniu" ma mi pomóc pewne ograniczenie. Mianowicie za każdy zdenkowany kosmetyk przydzielam sobie 2 zł na zakupy w drogerii, katalogu, czy gdzie tam sobie chce je poczynić. Myślę że w ten sposób moje zapasy nabiorą rozsądnych rozmiarów, a dość mocno ograniczona kwota na zakupy przyczyni się do rozsądniejszego wyboru produktów. I tu prośba do was o wsparcie. Chcąc być szczera z sobą i z wami co miesiąc będe publikować moich zdenkowanych i kwotę jaką sobie za nią przyznaje, oraz rzeczy które sobie za nią kupiłam. Wiadomo że są lepsze i gorsze miesiące i może się zdarzyć że któregoś miesiąca przeholuje, ale moim ogólnym celem jest na koniec roku wyjść na 0. Mam nadzieje że mi się uda. A wy stosujecie jakieś ograniczenia jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne? Jeśli tak to jakie macie sposoby?



Macie niewielką część mojej kolekcji:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przedświąteczne zakupy w Pepco.

Obciachowe ciuchy które możesz włożyć tylko w okresie świątecznym- Blogmas dzień 11

Mini zakupy z Pepco.