Przedświąteczne zakupy w Pepco.
Hej kochani. Kilka dni temu ubzdurałam
sobie że muszę mieć talerz na jajka. I jak na złość oczywiście
nigdzie nie było. W końcu moja podświadomość zakupoholika
zaprowadziła mnie do Pepco. Co prawda talerza na jajka również tam
nie znalazłam, ale oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami. Jeśli
chcecie wiedzieć co udało mi się kupić to zapraszam do dalszej
części wpisu.
Pozostając nadal przy pieczeniu ciast,
to skusiłam się także na rękaw cukierniczy. Do tej pory używałam
jednorazowych, foliowych z Lidla, ale fajnie jest mieć taki który
da się umyć. Zbyszek pewnie będzie że mnie dumny, ale pomijają
jego niezadowolenie to przyda się do dekoracji, albo wyciskania bez.
Zobaczymy jak będzie z jakością, bo jak patrzę na końcówki to
pozostawiają wiele do życzenia, ale czego chcieć za 4.99?
Żeby nie było że wszystko jest dla
mnie to wzięłam też coś mamie. A są to niebieskie jajka
styropianowe do powieszenia. Ładnie by wyglądały powieszone na
oknie. Pewnie mój brat zaraz jęk tylko dodam ten post jej to
pokażę. Ale chyba będę szybsza. Cena za 8 sztuk to 3.99.
I to już wszystkie moje zakupy. Z
jednej strony mega się cieszę, a z drugiej to jestem zła na siebie
że wydałam pieniążki. Czy wy też tak macie? Bo ze mnie mąż się
śmieje że jestem mega cebulaczką. Niby chciałabym oszczędzać,
ale znowu nie potrafię wyjść z Pepco z pustymi rękami.
Komentarze
Prześlij komentarz