lawendowabielizniarnia

Hej kochane. Dzisiaj przychodzę do was z przeglądem moich kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Coraz ładniejsza pogoda świadczy o tym że sezon jesienno-zimowy mamy już za sobą. Nie wiem jak wy, ale ja w tym czasie z reguły zmieniam odrobinę pielęgnacje. Stawiam bardziej na nawilżenie, rozświetlenie i nadanie cerze kolorytu. Odrobinę ją też złuszczam. Ale nie przedłużając zobaczcie czego używam. Jeśli chodzi o mycie mojej buźki to jest to: oczyszczający żel do mycia twarzy przeciw wągrom z 2% kwasem salicylowym. Żel ma delikatną formułę z drobinkami peelingującymi. Jednocześnie myje i złuszcza naskórek, nie podrażnia mojej twarzy. Po jego użyciu mija buźka jest miła w dotyku, gładka i rozpromieniona. Ja używam żelu tylko w wieczornej pielęgnacji.    Jeśli jesteśmy przy wieczornej pielęgnacji to po umyciu twarzy dodatkowo przecieram ją wacikiem nasączonym mleczkiem. Akurat jest to mleczko oczyszczające z Oriflame z

Hej kochane. Dzisiaj przychodzę do was z nowymi perełkami, które nadeszły do mnie ze sklepu butik (www.ebutik.pl). Moja przygoda z tym sklepem zaczęła się już kilka lat temu. Mam od nich sporo ciuchów z których jestem mega zadowolona. Ale ostatnio dzięki Rudej z kanału Co za szycie (pozdrawiam Cię Aniu może kiedyś tu trafisz) u której w rozdaniu wygrałam bon, dlatego właśnie mogłam przetestować ich sklep internetowy. I powiem że jestem mega zadowolona z tego zamówienia. Ale nie przedłużając przejdźmy do moich nowych ciuszków. Już nie mogę się doczekać żeby wam je pokazać i móc w nich chodzić. Na pierwszy ogień pójdzie torebka. Jest to piękna mała biała torebeczka w kolorze białym z nadrukiem fioletowo zielonych kwiatów, ze słomkową górą. Torebeczka jest na długim pasku i będzie idealna szybkie wyjścia z domu, można ją przerzucić przez ramię i jazda. Ja akurat zamówiłam ją z myślą o siostrze mojego męża, która niedługo ma imieniny. Myślę że taki kolorowy i dziewczęcy gadżet spod

Hej kochane. Dzisiaj przychodzę do was z przeglądem kolejnego katalogu Oriflame. Jest to katalog nr 7 obowiązuje od 03.05 do 23.05 i znajdziemy tu dużo kosmetyków dedykowanych na prezent w związku ze zbliżającym się niedługo Dniem Matki. Jeśli o mnie chodzi to znalazłam tu mnóstwo ciekawych promocji i o ile znam siebie to pewnie wydam fortunę. Ale nie przedłużając zobaczcie co dla was wylukałam.  Już na stronie 3 znajdziemy bardzo kuszącą nowość. A jest to matowy mus do ust The One Lip Sensations. Jest to ultralekka, matowa pomadka o jedwabiście matowym wykończeniu w formie wspomnianego już wcześniej musu. Producent obiecuje nam że będzie długo pozostawać na ustach i zapewniać odpowiedni poziom nawilżenia. W katalogu mus dostępny jest w 10 odcieniach w cenie 27.99 Na kolejną superokazję natrafimy już na stronie 5. Jest to odżywka w żelu do rzęs i brwi The One w cenie 9.99. Ma za zadanie regenerować rzęsy i brwi i nadawać im blask. Powiem wam że mia

Hej kochane. Aby zachęcić was do obserwowania mojego bloga razem z superbohaterem mamy dla was konkurs. Do wygrania jest zestaw żeli pod prysznic Oriflame z serii Discover. W skład zestawu wchodzą: żel pod prysznic Discover Japanese Wisdom dla niego, oraz żel pod prysznic Discover Japanese Ceremony dla niej. Aby wziąć udział w konkursie należy: # obserwować mojego bloga # zostawić pod wpisem dowolny komentarz. Konkurs trwa od dzisiaj do 16 maja. Po 20 maja wybiorę najbardziej kreatywny komentarz i nagrodzę go tym właśnie zestawem. Także powodzenia!!! Niedługo inne konkursy na blogu.

Czym pachnie Lawendowa Bielizniarnia-moje zapachy z Avon i Oriflame. Hej kochane! Wpadłam na pomysł żeby zrobić wam serię wpisów z kosmetykami których aktualnie używam. Jak postanowiłam tak też zrobiłam i dlatego dziś czeka was wpis o moich zapachach z Oriflame i Avonu. Nie mam tego jakoś dużo, bo ostatnio dość mocno ograniczyłam moje wydatki na kosmetyki. Ale może coś was zainspiruje. Także zaczynamy.   Najpierw przedstawie wam zapachy z Oriflame. Pierwszym jest zapach Oriflame Air. Ostatnio stwierdziłam że jest to zapach tej wiosny. Jest to bardzo delikatny, subtelny świeży i niewinny zapach w sam raz na tę porę roku. Pojemność 30 ml. Ja kupiłam go na promocji za niecałe 10 zł. Jak widzicie zużycie jest dość spore, ale od miesiąca używam go praktycznie codziennie. Drugi produkt to Oriflame Sparkle in Paris. Jest to delikatny kwiatowy zapach w sam raz na lato. Może to śmieszne ale idealnie komponuje się z upałem i opaloną skórą. Ja swój kupił

Przegląd moich pomadek. Witajcie moje kochane. Dzisiaj przychodzę do was z przeglądem moich pomadek. Nie jest tego dużo, ale pochwale się tym co mam. Ja nie maluje jakoś często ust, ale na większe wyjścia warto coś mieć. No to do dzieła. Z racji tego że jestem konsultantką oriflame to zacznę od tych pomadek. Mam kilka pełnowymiarowych produktów jak i kilka próbek. Na pierwszy ogień pójdą czerwienie. Mam akurat dwie. Obie z serii pure colour. Pierwsza jest to radiance red w klasycznym czerwonym odcieniu.       Druga natomiast to Bright Red i wpada nieco w pomarańcz.     Następna pomadka również pochodzi z Oriflame z linii Collor Attracrion jest to kolor Frosted Peach-jest to delikatna mroźna brzoskwinia. Teraz pokaże wam 3 próbki w odcieniu różowym. Nie do końca lubię siebie w tym kolorze ale czasami się przydają. Nie powiem wam jakie to serię bo dosłownie wszystko mi się zmazało.     Teraz pora na kolorówkę z Avonu. Tu