Moja wiosenna pielęgnacja twarzy.
Hej kochane. Dzisiaj przychodzę do was
z przeglądem moich kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Coraz
ładniejsza pogoda świadczy o tym że sezon jesienno-zimowy mamy już
za sobą. Nie wiem jak wy, ale ja w tym czasie z reguły zmieniam odrobinę pielęgnacje. Stawiam bardziej na nawilżenie, rozświetlenie
i nadanie cerze kolorytu. Odrobinę ją też złuszczam. Ale nie
przedłużając zobaczcie czego używam.
Jeśli chodzi o mycie mojej buźki to
jest to: oczyszczający żel do mycia twarzy przeciw wągrom z 2%
kwasem salicylowym. Żel ma delikatną formułę z drobinkami
peelingującymi. Jednocześnie myje i złuszcza naskórek, nie
podrażnia mojej twarzy. Po jego użyciu mija buźka jest miła w
dotyku, gładka i rozpromieniona. Ja używam żelu tylko w wieczornej
pielęgnacji.
Jeśli jesteśmy przy wieczornej
pielęgnacji to po umyciu twarzy dodatkowo przecieram ją wacikiem
nasączonym mleczkiem. Akurat jest to mleczko oczyszczające z
Oriflame z serii Optimal dla cery suchej i wrażliwej. Jest to
delikatny produkt o konsystencji jakby kremu, który w kontakcie ze
skórą zmienia się w płyn. Oczyszcza skórę z zanieczyszczeń
które uchowały się na skórze pomimo użycia środka myjącego.
Dodatkowo nawilża, oraz łagodzi podrażnienia i uczucie ściągniętej skóry.
Następnie przychodzi pora na krem na
wieczór, ja z kolei ostatnio przerzuciłam się ma sera. Postawiłam
na taką krótką kurację. Teraz od kilku dni używam serum " koktajl witaminowy" z witaminą C. Ma ono za zadanie ożywić
naszą szarą i zmęczoną twarz, dodać jej blasku i sprawić by
wyglądała na wypoczętą.
Gdy skończę używać tego produktu w
kolejce czeka na mnie serum do twarzy "koktajl brązujący"
z sokiem z marchwi i wyciągiem z orzecha. Produkt ma sprawić że
nasza cera będzie wypoczęta, nawilżona i delikatnie opalona. Także
w sam raz na wiosnę.
Przejdźmy teraz do porannej
pielęgnacji. Ja zaczynam dzień od przetarcia twarzy tonikiem.
Aktualnie używam Kojącego toniku Oriflame Optimals do cery suchej i
wrażliwej. Jest to tonik z tej samej serii co moje wieczorne
mleczko. Doskonale oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i resztek
wieczornych kosmetyków, która nie została wchłonięta.
I na koniec krem którego używam w
okresie wiosenno-letnim pod mój makijaż. A jest to: krem-fluid na
dzień Oriflame Oasis Fresh Dawn. To bardzo lekki nietłusty krem w
formie bazy pod makijaż. Wyrównuje naszą cerę i nadaje jej
blasku. Produkt bardzo dobrze się rozprowadza i współgra z
podkładem, nie waży się, ani nie ciastkuje. Dodatkowym plusem jest
przyjemny zapach i filtr SPF 35.
Miał być już koniec, ale zapomniałam
o jeszcze jednym produkcie bez którego nie wyobrażam sobie mojej
codziennej pielęgnacji twarzy. A jest to krem pod oczy. Ja aktualnie
używam produktu Oriflame z serii Love Nature, tego z dziką różą.
Bardzo przyjemny produkt delikatnie nawilża, łatwo się
rozprowadza, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy,
a dodatkowo niweluje uczucie zmęczonych oczu. Tak więc czego chcieć
więcej?
Teraz to już napewno koniec, to
wszystkie produkty których używam do mojej wiosenno-letniej
codziennej pielęgnacji twarzy. A wy zmieniacie jakoś swoją
pielęgnację w czasie wiosenno-letnim? Jeśli tak to jakich
produktów najczęściej używacie? Zapraszam do dzielenia się
swoimi patentami w komentarzach.
UDANEGO DŁUGIEGO WEEKENDU WAM ŻYCZĘ:)
Komentarze
Prześlij komentarz