Oriflame kosmetyczne szaleństwo czyli drugie zamówienie w katalogu 5.
Witajcie moje kochane. Tak jak
obiecałam dzisiaj przychodzę do was z moim drugim zamówieniem z
katalogu 5. Z racji tego ze kilka moich klientek namyśliło się
jeszcze na złożenie zamówienia to ja również postanowiłam
skusić się na kilka kosmetyków, bo w sumie po co bez sensu płacić
za przesyłkę paczki kiedy można za to mieć kosmetyk. Nie będzie
tego dużo, ale zawsze coś. No to zaczynamy.
Na pierwszy ogień pójdą akcesoria.
Tym razem skusiłam się na:
Wyciągnęłam ostatnio ze swojej
kolekcji ostatni szampon do włosów i żeby nie być zupełnie bez
zapasów zamówiłam szampon HairX Pure Balm. Jest to produkt który
ma za zadanie przywracać równowagę włosów. Miałam kiedyś z tej
serii szampon dodający objętości i byłam z niego zadowolona.
Zobaczymy jak ten się sprawdzi u mnie. Koszt około 13 zł.
Ostatnim produktem jest czerwona
konturówka do ust z Giordani Gold. Nie uwierzycie mi pewnie ale do
tej pory nie miałam żadnej konturówki a że pod koniec 2015 roku
trafiło do mnie kilka czerwonych szminek, więc uznałam że
przydałoby się coś co pomogłoby zdyscyplinować je na ustach. A
więc z racji tego że miałam już kilka produktów z linii GG i
byłam z nich zadowolona to postawiłam na coś sprawdzonego. Koszt
około 20 zł.
I na tym koniec. Tak jak mówiłam nie
było tego dużo. Ja czekam już na moje zamówienie z katalogu 6. Od
razu wam mówię że wzięłam na wstrzymanie z kosmetykami więc nie
będzie szaleństw. No bo przecież miałam oszczędzać.
Komentarze
Prześlij komentarz