Mój pierwszy raz w ciucholandzie-10 rad.


Hej kochane. Dzisiaj będzie taki post pół-żartem, pół-serio, bo nie zawsze może być tylko na poważnie. Jak widzicie po tytule wpis będzie dotyczył pierwszej wizyty w ciucholandzie. I będzie to garść a raczej dwie garści moich wskazówek dla początkujących. Także nie przedłużając jedziemy

1. Koniecznie weź ze sobą gotówkę, w ciucholandzie są z reguły stare rzeczy, więc jeśli chodzi o metody płatności to lumpeksy są raczej konserwatywne. Więc jeśli nie liczyć kilku przypadków potwierdzających regułę to kartą raczej tu nie zapłacisz.

2. Weź ze sobą dużą, porządną torbę lub plecak. Szczególnie jeśli idziesz na piechotę. W ciucholandzie co prawda dostaniesz jakiegoś wora, ale z reguły są one tak przezroczyste że wracając pokażesz swoje zdobycze połowie osiedla.

3. Poćwicz swoje bicepsy, długotrwałe przerzucanie wieszaków może być męczące. Istnieje mała szansa że już przy pierwszym natrafimy na perełkę swojego życia- czasami trzeba przerzucić tonę (ale Rzym tez nie od razu zbudowano)

4. Nie pozostawiaj bez opieki swoich części garderoby, gdyż ktoś może wziąć je za towar (a zdarza się to bardzo często) a potem szukaj wiatru w polu.

5. To że masz coś w koszyku nie oznacza że jest to już Twoje. Bo to co znajduje się w koszyku innego kupującego często jest dużo bardziej atrakcyjne niż to co wisi na wieszaku.

6. Jeśli lubisz patrzeć na goliznę to trafiłeś w bardzo dobre miejsce. Gdyż w ciucholandzie ludzie przebierają się wszędzie. W sumie po co iść do przebieralni skoro można pokazać trochę (lub trochę więcej) ciała innym klientom sklepu. Taki nowy rodzaj ekshibicjonizmu.

7. Broń Boże nie zwracaj zbytniej uwagi na to że ktoś przymierza ubranie przeznaczone dla przeciwnej płci. Często to taki fetysz. I co z tego ze w damskich spodniach nie ma miejsca na jaja, kto by zwracał uwagę na taką drobnostkę?

8. To że przyszedłeś w czymś do ciucholandu wcale nie oznacza że musisz w tym wyjść. Przecież wymianki są teraz w modzie.

9. Stojąc w kolejce do kasy uzbrój się w bojowy nastrój. 20 osób będzie chciało wcisnąć się w kolejkę bo przecież "ja mam tylko to". A kolejne 10 będzie próbować zrobić to siłą.

10. Nawet jeśli obiecałaś sobie że to nie na Twoje nerwy, że to już ostatni raz, bo śnią Ci się panowie w bardzo antycznej bieliźnie, sięgającej kolan, z której wystają genitalia które postanowiły zwiedzać świat. To i tak tam wrócisz, bo naprawdę warto.

Oczywiście nie bierzcie tego wszystkiego na poważnie, to tylko takie moje luźne przemyślenia, po różnych dziwnych i śmiesznych sytuacjach jakie przydarzyły mi się w ciucholandzie. A wy miałyście jakieś przygody? Dziwne , śmieszne, lub niezręczne? Podzielcie się nimi z komentarzu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przedświąteczne zakupy w Pepco.

Obciachowe ciuchy które możesz włożyć tylko w okresie świątecznym- Blogmas dzień 11

Mini zakupy z Pepco.