Baza Skin match protect Astor-recenzja
Hej kochani. Dzisiaj przychodzę do was
z recenzją jednego z produktów które kupiłam na promocji -55% w
Rossmanie. A dokładniej jest to baza pod makijaż Skin Match Protect
od Astor. Miałam okazję przetestować ją już kilka razy, więc
chyba mogę podzielić się z wami moją opinią. Ale tradycyjnie
zanim ją poznacie to najpierw kilka słów od producenta. No to
zaczynamy:
Słowa producenta:
Ochronna, niewidoczna baza pod makijaż,
która pielęgnuje cerę i wyrównuje jej koloryt. Może być stosowana
samodzielnie lub jako uzupełnienie makijażu. Zawiera filtr SPF25.
Przetestowana dermatologiczne.
Moja opinia:
Używam tego produktu zarówno
samodzielnie jak i pod makijaż i w obu przypadkach sprawdzał się
naprawdę dobrze. Produkt wyrównuje zarówno koloryt jak i strukturę
skóry. Delikatnie ją rozświetla i sprawia że wygląda zdrowo i
promiennie. Dlatego gdy nie zależy nam na bardzo dużym kryciu
wystarczy nałożyć ja na twarz i przypudrować. Idealnie również
współgra z podkładem którego aktualnie używam. Nie roluje się
on, ani nie ciastkuje, a sam makijaż dłużej wygląda świeżo.
Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to wydajność. Bo użyłam
jej kilka razy, a już nie ma 1/4 opakowania.
Podsumowując jestem nawet zadowolona z
tego produktu. Najczęściej używam go tak jak opisałem czyli kiedy
muszę szybko wyjść z domu. Wystarczy ją przypudrować, pomalować
oczy i gotowe. Jak tylko będzie na promocji to z chęcią kupię ja
ponownie.
Komentarze
Prześlij komentarz