Nowe produkty do włosów.
Hej kochani. Ostatnio chcąc umyć
głowę spotkała mnie tragedia, z opakowania szamponu nie dało się
już nic wycisnąć. A i w zapasach nie znalazła się już żadna
buteleczka. Białe tak to już jest z moim mężem. Jak coś skończy
to nie powie że już nie ma, a ja jestem zmuszona umyć głowę
resztkami pozostałymi w buteleczce rozcieńczonymi wodą. No i chcąc
nie chcąc musiałam dzisiaj szybko wyskoczyć po szampon. Od razu
wzięłam dwa, żeby i jakiś zapas był. A oto co wybrałam.
Pierwszą moją ofiarą jest
Joanna-Naturia wrzos i miętą, szampon do włosów że skłonnością
do szybkiego przetłuszczania się. Dawno nie miałam żadnego
produktu tej marki, a sprawdzały się u mnie całkiem dobrze. A że
była na niego promocja to niech będzie, tym bardziej że naprawdę
pięknie pachnie. Mam nadzieję że będzie mi się dobrze sprawdzał.
Z przeznaczeniem na zapas również
wzięłam Naturie od Joanny, tylko zdecydowałam się na wersję
ułatwiająca rozczesywanie włosów z oliwą z oliwek i awokado.
Przyznam się że tym razem głównie skusił mnie piękny zapach.
Ale za 3.60 żal było nie wziąć.
I to już wszystkie moje włosowe
zakupy. Jak będę miała więcej czasu i kasy to muszę napaść na
Rossmana albo Marysieńkę popełnić większe zakupy, bo zapasy
skurczyły się niesamowicie. A jaki jest wasz ulubiony szampon?
Zapraszam do komentowania.
Komentarze
Prześlij komentarz