Nowość u lawendowej bielizniarni-grudzień.
Hej kochani. To znowu ja. Dzisiaj
przychodzę do was z nowościami jakie pojawiły się u mnie w
grudniu. Tak jak w poprzednich miesiącach będą to rzeczy które:
dostałam, wygrałam lub kupiłam, a których jeszcze wam nie
pokazywałam. W tym miesiącu mam wam sporo do pokazania. Może nie
są to jakieś bardzo wartościowe rzeczy, ale ja jestem z nich
bardzo zadowolona. Ale tradycyjnie już sobie pogadałam, więc teraz
zaczynamy
Pierwszą rzeczą którą udało mi się
wygrać, a w zasadzie to wymieniłem ją za punkty zdobyte w
programie PM plus jest statyw na telefon. Zamówiłam go z myślą o
robieniu dla was zdjęć i może wreszcie odważyłbym się coś dla
was nagrać, No ale ciągle się waham. Pomimo tego że statyw nie
"kosztował" dużo punktów to jest solidny i porządnie
wykonany, aż sama się zdziwiłam. I mimo że jest "przeznaczony
do telefonu" to mój aparat również da się w nim umieścić.
Także takie niby nic a cieszy.
Kolejną rzeczą którą udało mi się
wygrać jest ramka na zdjęcia. Aby ją zdobyć trzeba było na
fanpage facebookowym sklepu internetowego topczar napisać o
prezencie który dostaliśmy na Mikołajki. Aż wstyd przyznać ale
zapomniałam że wzięłam w nim udział, a tu kilka dni przed
świętami wiadomości że wygrałam, a dzień przed Wigilią kurier
przyniósł mi takie cudo. Na razie nie mam jej gdzie powiesić także
będzie musiała trochę poczekać aż po budujemy domek. Ale
serdecznie dziękuje.
Teraz będzie kilka rzeczy które
dostałam:
Pierwszą rzeczą są pięknie
zapakowane pierniczki które dostaliśmy od Zbyszka brata i jego
koleżanki po jasełkach. Wyglądają tak pięknie że aż szkoda je
zjeść.
Następną rzeczą którą dostałam-
tym razem w pracy są rękawiczki do obsługi smartfonów. Co prawda
czerwone i z logo Paliwa Baq, ale jak zmarzną ręce to od biedy
można założyć. A zresztą rękawiczki zawsze się przydadzą. Jak
nie mi to dam rodzicom, albo młodszemu bratu.
Pozostając jeszcze na chwilę przy
firmie Baq to dostałam również pomadkę do ust. Na szczęście nie
smakuje jak benzyna. A pomadkę również zawsze warto mieć.
Z kolei od firmy gazgrod dostałam
kalendarz. Ale w związku z tym że ja mam już jeden to ten
powędruje do mojej mamy. Myślę że się ucieszy.
Teraz będzie trochę mniej przyjemnie
bo będą to rzeczy które sama sobie kupiłam, No ale czasami też
tak trzeba.
Na pierwszy ogień idzie kalendarz z
Biedronki. Właściwie to mój mąż namówił mnie na jego zakup bo
ja pewnie poczekałabym jeszcze kilka dni i kupiła jak będą na
promocji, ale najwyżej kupię sobie drugi. Ten natomiast jest w
pięknym musztardowym kolorze z wygrawerowanymi nazwami stolic. Na
jednej stronie mamy jeden dzień co bardzo mi odpowiada.
Kolejnym zakupem z Biedronki jest
zestaw książek jednej z moich ulubionych pisarek czyli Reginy
Brett. Znajdziemy tu dwa tytuły:"Bóg nigdy nie mruga"
oraz " Twój dziennik". Także będę miała co czytać
podczas długich Zimowych wieczorów. Koszt pakietu to 39.99. Jak
skończę czytać to pewnie zrobię recenzję na moim drugim blogu
który startuje już niedługo.
Z Oriflame z ulotki dla konsultantów
wybrałam sobie żel koloryzujące do twarzy Very Me w kolorze Dark.
Miałam już kiedyś ten produkt i sprawdzał mi się całkiem
nieźle. Tym razem zakupiłam go z myślą o lecie, kiedy moja twarz
będzie opalona. Taka moja alternatywa dla podkładu.
Ostatnią rzeczą którą sobie
zakupiłam jest torebka. Jest to dość sporą torebka w kolorze różu
na krótkim pasku. Tylko ja nie jestem do końca przekonana czy chcę
ją sobie zatrzymać czy raczej komuś ją od sprzedam. W katalogu
jakoś bardziej mi się podobała. Torebka zapinana jest tylko na
guzik i jest to jeden z jej minus. W środku nie ma żadnych
kieszonek, dołączony jest do niej jedynie worek na drobne
przedmioty. Także doradźcie mi zostawiać ją sobie czy może lepiej
sprzedać lub oddać?
I to już wszystkie moje nowości jeśli
chodzi o grudzień. Jak wam się podobają? A wam udało się
ostatnio kupić, dostać lub wygrać coś fajnego? Jeśli tak to po
chwalcie się. I koniecznie napisz cię mi co mam zrobić z tą
torebką? Zapraszam do komentowania.
Witaj w Nowym Roku😊 Ten mini statyw też mam😊 Super sprawa do telefonu. Nawet mój mąż się przekonał do niego i zabiera mi jak filmiki ogląda😉 Co do torebki, to ja będę stronnicza, bo nie lubię torebek z takim krótkim paskiem, więc ja bym się jej pozbyła, ale tak jak mówię, jestem stronnicza.
OdpowiedzUsuń