Nowości u lawendowej bielizniarni- styczeń 2017.
Hej kochani. Dzisiaj przychodzę do was
z bardzo szybkim wpisem, a będą to nowości które pojawiły się u
mnie w styczniu. Dla przypomnienia dodam tylko że we wpisach tego
typu pojawiać się będą rzeczy które wygrałam, dostałam, lub
które sama sobie kupiłam. Jednak w związku z tym że w styczniu
wprowadziłam restrykcyjny plan na oszczędzanie, to dziś mam wam do
pokazania tylko 2 rzeczy. Ale miał być krótko więc już
zaczynamy.
Pierwszą rzeczą którą kupiłam
sobie sama jest krem CC do włosów HairX z Oriflame. Pokazywałam
już wam ten produkt przy okazji mojej pielęgnacji włosów. Jednak
do tej pory nie miałam jeszcze okazji go wypróbować. Póki co
czeka na swoją kolej. Ja swój egzemplarz zamówiłam z katalogu 1
za jedyne 9.99.
Natomiast drugą i ostatnią rzeczą
którą chciałabym wam pokazać jest karnet na siłownię, który
udało mi się wygrać w konkursie mojego ulubionego radia RSC. No i
nie ma odwrotu, teraz będę musiała poćwiczyć. Normalnie aż nie
mogę się doczekać.
No i to byłoby ma tyle jeśli chodzi o
nowości jakie pojawiły się u mnie w styczniu. Mówiłam że nie
będzie tego dużo. A wy kupiłyście, zostaliście lub wybraliście
coś fajnego w styczniu? Zapraszam do komentowania.
Komentarze
Prześlij komentarz