"Wieczór piękności na pierwszy dzień wiosny"
Hej kochani. Na wstępie sprawa
organizacyjna. W związku z tym że wczoraj nie udało mi się dodać
wpisu z powodu nadmiaru pracy, to pojawi się on w najbliższą
niedzielę o 20.30. A dzisiaj w związku z pierwszym Dniem Wiosny
przychodzę do was z odrobiną pielęgnacji. Będzie to mój "wieczór
piękności", bo przecież wiosnę trzeba odpowiednio przywitać.
Więc myślę że warto poświęcić te kilka chwil na wykonanie
peelingu, maseczki, pomalować paznokcie itp. Jeśli chcecie zobaczyć
jak wyglądał u mnie taki wieczór, to zapraszam do dalszej części
wpisu.
* Relaksującą kąpiel w pienie z
dodatkiem płynu do kąpieli Bebeauty o zapachu hibiskusa i mleczka
owsianego.
* Po kąpieli oczywiście balsam do
ciała z Avon Skin So Soft
* Teraz pora na twarz. Najpierw
maseczka. Dziś akurat kolej na czarną z Avon Clearskin.
* Z czarnej zrobiła się szara, no to
zmywamy.
* Po maseczce pora na różany olejek z
Oriflame Love Nature.
* Twarz mamy już za sobą, więc teraz
włosy. Na pierwszy ogień idzie robić na porost włosów Oriflame
HairX Advanced Neoforce.
* Wygładzający olejek na końcówki z
Oriflame Eleo.
*Mała kulką pianki do włosów Taft
Keratin.
* No to suszymy. Oczywiście nie obyło
się bez głupich min.
* Piłujemy pazurki.
* I na koniec kolorem, żeby było
trochę bardziej wiosennie to zdecydowałam się na Avon w kolorze
Luxe Lavender.
I tak wyglądał mój wieczór
piękności. A wy jak uczciliście Pierwszy Dzień Wiosny? Zapraszam
do komentowania.
Komentarze
Prześlij komentarz