Mój mały zwierzęcy przyjaciel-Jasia.

Hej kochani. Dzisiaj przychodzę do was z całkiem prywatnym postem. Co jak wiecie na moim blogu nie zdarza się zbyt często. Ale wczoraj do naszej rodziny zawitał nowy towarzysz, a jest nim chomik, a raczej chomiczka Jasia. Jest to chomik dżungarski o wyjątkowym dla tej rasy białym futrze. Tak naprawdę to nie mieliśmy w planach przygarnięcia jakiegokolwiek zwierzaka, ale jednak się stało. Nasz znajomy niestety musiał pozbyć się chomiczka gdyż jego synek uczulony jest na jej futerko. Początkowo Jasia miała trafić do brata mojego męża. Jednak gdy tylko ją zobaczyliśmy stwierdziliśmy że musi z nami zostać. I tak oto w naszym życiu zaszła mała rewolucja. Mam nadzieję że podołamy opieki nad tym małym stworzonkiem. Trochę się boję bo nas bardzo często i na długo nie ma w domu i nie wiem czy Jasia nie będzie się nudzić. W zasadzie ma klatkę i wszystkie potrzebne zabawki ( domek i kołowrotek), ale wiadomo zwierzątko potrzebuje jeszcze miłości. A wy co o tym sądzicie? Może jakiś hodowca chomików czyta to i się wypowie. Dobrze zrobiliśmy że ją zatrzymaliśmy? Czy może lepiej by było oddać Jasie komuś kto będzie miał dla niej więcej czasu. Bo ja sama nie wiem. Kiedyś przez bardzo krótki czas mój brat miał chomiki więc niby coś tam o nich wiem. Ale czy to wystarczy? Zapraszam do komentowania.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przedświąteczne zakupy w Pepco.

Obciachowe ciuchy które możesz włożyć tylko w okresie świątecznym- Blogmas dzień 11

Mini zakupy z Pepco.