Blogmass dzień 1- Tag za co kocham zimę.

Hej kochani. Dzisiaj rozpoczynamy Blogmass, czyli to na co czekałam bardzo długo. Tak jak pisałam w poście informacyjnym wpisy z kategorii Blogmass będą pojawiały się na moim blogu codziennie o godzinie 9. Postaram się także realizować wyzwanie na moim Instagramie, oraz facebooku Superbohatera. Mam nadzieję że mi się to uda-także trzymajcie za mnie kciuki. A dzisiaj zapraszam was na pierwszy wpis z tej serii którym będzie Tag pt" Za co kocham zimę". Tak ma 13 pytań na które za chwilę odpowiem. No to zaczynamy.



1. Ulubiony produkt do ust.
Zdecydowanie jest to magiczny Miodek z Oriflame. W sezonie zimowym jakoś nie lubię używać błyszczyków ani kolorowych szminek. Wiadomo nosimy szaliki a ja jestem taka ofiarą losu że zaraz wypaprze i szalik i siebie. Ale jeśli muszę już zdecydować się na jakiś kolor to jest to czerwień. W sam raz pasuje do odświętnego stroju. Obecnie moją ulubioną czerwoną szminka jest Bright Red z Oriflame ( to jest ta jedna z najtańszych linii Pure Colour).




2. Ulubione lakiery do paznokci.
Ja w okresie zimowym raczej preferuje ciemne kolory. Moje dwa ulubione to Amethyst z Oriflame (piękny ciemny fiolet z drobinkami) oraz piękna zieleń z Golden Rose w numerze 58. Jeśli zaś chodzi o bardziej ozdobny-biżuteryjny lakier to najczęściej na moich paznokciach gościł lakier brokatowy Diamond z Avonu.






3. Ulubiona świecą
Jeśli chodzi o świecę to nie mam ani jakiejś konkretnej marki, ani konkretnego zapachu. Jak wiecie ja jestem wielką miłośniczką świeczek, więc o ile jakoś bardzo nie śmierdzi to raczej mi się nie sprawdzi.

4. Ulubiony napój.
Tu akurat mam aż trzy propozycje. Pierwszą z nich jest kawa, najlepiej o jakimś dziwnym smaku. Ja ostatnio zapijam się w tej o smaku pierników i whiskey. Zresztą ostatnio robiłam dla was wpis z moimi ulubionymi kawami na sezon jesienno-zimowy, także was do niego odsyłam. Drugim moim ulubionym napojem jest herbata. W tym roku moim numerem jeden jest Green Hills z dodatkiem miodu manuka (o moich ulubionych herbatach również robiłam dla was wpis-znajdziecie go gdzieś niżej lub na następnej stronie). I trzecim moim ulubionym zimowym napojem są grzańce, zarówno te z dodatkiem alkoholu, jak i te bezalkoholowe.





















5. Ulubiony dodatek/ubranie.
Tu też nie mam jednej konkretnej rzeczy. Jeśli chodzi o ubrania to chyba najczęściej chodzę w moim kożuszku z Croppa. Przed samymi świętami natomiast chętnie wkładam moje obciachowe bluzy i sweterki. Ale o tym planuje zrobić osobny wpis. Jeśli miałbym wybrać jakiś jeden dodatek to jest to mój ostatni nabytek czyli szal/chusta z Oriflame. Wierzcie mi lub nie ale jest mega.

























6. Ulubiona fryzura na zimę.
Ulubiona fryzura w moim przypadku jest tylko jedna i to nie zależnie od aury i pory roku. Mongolski koczek na czubku głowy rozwala system.

7. Co najbardziej lubisz robić zimą.
Uwielbiam zimę zarówno za długie wieczory, jak i temperatury na minusie. Bo jak jest mega zimno to mój mąż ma czasem wolne i możemy spędzić trochę czasu razem. A zimowe wieczory no cóż kubek dobrej kawy, kocyk i książka w ręku. Zamiast książki można wymiennie oglądać filmy lub Youtube, lub tak jak ja teraz robić wpisy na bloga.

8 Najładniejsze wspomnienia związane z zimą.
Ja najlepiej wspominam zimowe wieczory kiedy jesteśmy że Zbyszkiem razem, bez względu na to co robimy. No i same święta ich klimat i przygotowania do nich są piękne.

9. Ulubiony trend w modzie na zimę.
Ciężko stwierdzić, bo raczej nie podążam za modą. Ale w większości podobają mi się ciężkie buty na grubej podeszwie, jeżeli możemy to zaliczyć do trendów.

10. Ulubione piosenki na zimę.
Oprócz kolęd to lubię świąteczne piosenki Seweryna Krajewskiego i Piaska. W zeszłym roku moje serce również skradła piosenka Lemona pt" Grudniowy". Swoją drogą przypomniało mi się że kiedyś miałam szał na piosenkę zespołu Ich troje pt "Ding Dong-spadł już śnieg". Do tej pory zdarza mi się ją podśpiewywać, a Zbyszek ma wtedy że mnie mega bekę.

11. Ulubiony zimowy sport.
Mimo że mam już 27 lat to jeszcze nie miałam okazji żadnego wypróbować. Ale w tym roku zamierzam wybrać się na łyżwy.

12. Czego nie lubisz zimą.
Śniegu, ale nie takiego zwykłego świeżego, tylko że tak powiem takiego już zelżałego, brudnego i na pół roztopionego. Nie lubię takiej brei (chyba jakoś tak to się nazywa), która robi się gdy termometr wskazuje temperaturę na plusie. Nie tylko łatwo przenikają buty, ale także można oberwać takim czymś od przejeżdżającego obok samochodu.

13. Co mi się kojarzy z zimą.
Dla mnie zimą jest supr. Tak jak wspomniałem wcześniej zimą kojarzy mi się z wieczorami przy choince. Kiedy siedzimy że Zbyszkiem pod kocykiem z kubkiem kawy lub herbaty w ręku czytając książkę lub oglądając film. Taka zima jest magiczna.

I jak wam się podobał mój Tag? Lubicie tego typu wpisy? A może któraś z was chciałaby wziąć w nim udział? Jeśli tak to zapraszam do udzielenia odpowiedzi. Zapraszam was również do śledzenia moich poczynań na Blogmass codziennie o 9.00. Będziemy razem odliczać dni do świąt.

Komentarze

  1. Odnośnie sportów, kiedyś byłam na łyżwach i mam wrażenie, że od tamtej pory mam problem z kostkami, brrr :( ..ale ogólnie, zimę nawet lubię pod niektórymi kwestiami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię herbaty Green Hills :) ostatnim moim odkryciem jest śliwkowa, boska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem wielką miłośniczką herbat, nie lubię tylko tych z jabłkiem i miętą. Ale tak to pije litrami wszystko:)

      Usuń
  3. fajnie musi się prezentować ten szal z kożuszkiem, tak oryginalnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Przedświąteczne zakupy w Pepco.

Obciachowe ciuchy które możesz włożyć tylko w okresie świątecznym- Blogmas dzień 11

Mini zakupy z Pepco.