Houl hamster-czyli zakupy dla chomika.

Hej kochane. Rozmowy ja. A dzisiaj z racji poniedziałku postanowiłam przyjść do was z takim prostym wpisem zakupowym. Jednak tym razem nie będą to zakupy dla mnie, ale dla chomika. A co mi tam. Niech też ma coś od życia. Na początku jeszcze podziękuję za wszystkie wiadomości jakie dostałam od was dotyczące mojej Jaśki. Powiem wam że jest już u nas ponad tydzień i chyba się zaaklimatyzowała. Tylko nie wiem czy nie jest jej u nas za zimno. Jeśli ktoś mógłby mi napisać jaka jest optymalna temperatura dla chomika to byłabym bardzo wdzięczna. Ale nie przedłużając (bo ja zawsze mam wam strasznie dużo do napisania) przechodzimy już do sedna.

Po pierwsze trociny. I głównie po to udaliśmy się na zakupy. W internecie doczytałam że im grubsze tym lepsze, ale w moim Tesco nie było zbyt dużego wyboru, więc wzięłam najgrubsze jakie mieli. Muszę się w wolnej chwili przejść do sklepu zoologicznego i zobaczyć ich asortyment. Może uda mi się znaleźć coś lepszego. Koszt to 6.99






Po drugie kończy nam się karma. Co prawda od kolegi który sprezentował nam Jaśkę dostaliśmy prawie pół opakowania, ale zauważyłam że nasz chomiczek wybiera z niej tylko te grubsze kawałki,a resztę zostawia. Więc teraz wybrałam jej taką z dużymi kawałkami owoców, chrupkami ryżowymi i ziarnami. Mam nadzieję że będzie jej smakować, bo zauważyłam że uwielbia owoce i warzywa. Koszt to 8.69.












I ostatnim zakupem jest przysmak dla gryzoni w kształcie marchewek. Dokładnie są to dropsy dla gryzoni. W ich skład wchodzą: zmielone ziarna zbóż, marchewka, słonecznik, oraz wiele innych chomiczych przysmaków. Powiem wam że nasza Jaśka jest w stanie wiele poświęcić żeby tylko się do niego dostać. Jednak staramy się nie dawać jej dużo tego typu rzeczy żeby się nie rozchorował. Koszt to 5.99












To już wszystkie zakupy dla naszego chomiczka. A może ktoś z was ma chomika i chciałby mi podpowiedzieć coś odnośnie karmy, przysmaków, trocin, lub wyposażenia jego klatki (mamy domek, kołowrotek i rurkę). I koniecznie napisz cię mi jaka jest optymalna temperatura dla chomika- żeby mi Jaśka nie marzła. Bo tak jak napisałam w poprzednim poście dotyczącym chomika mas bardzo często nie ma w domu i nawet przez cały dzień zdarzało nam się nie włączać ogrzewania. Niby dla nas jest ok, ale dla chomika. No sama nie wiem. Może mi coś podpowiecie. Zapraszam do komentowania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przedświąteczne zakupy w Pepco.

Obciachowe ciuchy które możesz włożyć tylko w okresie świątecznym- Blogmas dzień 11

Mini zakupy z Pepco.